Od 2006 roku stan cywilny i dzieci nie są obowiązkową pozycją w niemieckim życiorysie. Jeżeli chce się te informacje zamieścić, to wpisuje się je w rubryce stan cywilny.
W Niemczech na potrzeby jednostek meldujących obywateli istnieją następujące formy stanu cywilnego: „ledig”, „verheiratet”, „getrennt lebend“ „geschieden” und „verwitwet”. Stan cywilny Niemców tej samej płci żyjących w zarejestrowanym partnerstwie („eingetragene Lebenspartnerschaft”) to „verpartnert”, tych, którzy zdecydowali sie na rozwiązanie partnerstwa „entpartnert”, a tych, których partner zmarł to „partnerhinterblieben”.
W niemieckich życiorysach można zatem przeczytać wszystkie wymienione formy, a nawet więcej, bo osobom żyjącym bez zawarcia związku małżeńskiego, często puszczają wodze fantazji. W tej rubryce wpisują oni wtedy np.: „Lebensgemeinschaft”, „eheähnliche Gemeinschaft”, „feste Partnerschaft”. Za to ci lubiący częściej stać na ślubnym kobiercu, piszą „wiederverheiratet”. W tej kwestii jak i w przypadku rozwodu, lepiej jednak napisać albo „verheiratet” albo „unverhereiratet”.
W przepadku dzieci, warto dodać informację dotyczącą ich liczby i formy istniejącej opieki podczas czasu pracy. Niektórzy doradcy radzą też podanie wieku i płci dzieci. Wszystkie te informacje mają na celu wyeliminowanie możliwych obaw u potencjalnego pracodawcy i pytań, które mogą sie u niego pojawić, np. kto zaopiekuje się dziećmi, gdy będą chore? Oto kilka przykładów:
Familienstand: verheiratet, zwei Töchter (3 und 7 Jahre), ein Sohn (5), ganztags versorgt
Familienstand: verheiratet, 2 Kinder (die Versorgung ist durch unsere Tagesmutter sichergestellt)
Familienstand: ledig, 1 Kind (stets gut durch eine Tagesmutter, Verwandte, Bekannte, o.a. versorgt)
Familienstand: ledig, 1 Kind (Krippenplatz ab [miesiąc. rok])
Niepotrzebne jest za to stwierdzenie, że nie posiada się dzieci typu: „Familienstand: ledig, keine Kinder“. Pamietajmy, że życiorys dokumentuje przede wszystkim stan, w którym jesteśmy, a nie w którym „nie jesteśmy”.
Na zakończenie należy pamiętać o tym, że imiona partnera i dzieci, ich daty urodzenia czy też data zmiany stanu cywilnego są w życiorysie zbyteczne. Przyjęło sie za to, że można podać zawód członka rodziny, jeżeli kandydat ubiega się o prace u tego samego pracodawcy, lub gdy członek rodziny pracuje dla konkurencji.
wtorek, 27 grudnia 2011
wtorek, 6 grudnia 2011
Nazwy miejscowości w CV w obcym języku
W jakim języku powinnienem podać nazwy miejscowości pisząc życiorys w obcym języku? Czy pisząc niemiecki życiorys lepiej jest napisać Wrocław czy Breslau?
Niemieckojęzyczne poradniki
dla Niemców, poszukujących pracy np. w Anglii, sugerują, że w życiorysie
napisanym po angielsku powinni oni podawać nazwy miejscowości po angielsku, np.
Munich zamiast München. Tak, żeby odbiorcy od razu wiedzieli, o jakie miasto
chodzi.
Podobnie poradzimy Polakom, mającym
doświadczenie w Niemczech i stojącym przed zadaniem napisania życiorysu w
języku polskim. Także oni powinni podać nazwę miejscowości w języku polskim,
czyli Monachium a nie München.
W obu przypadkach zapewniamy przez
takie działania spójność językową dokumentów i ich całkowite zrozumienie,
ponieważ osobie, która nigdy nie zetknęła się z nazwą miasta Monachium w oryginalnym
niemieckim brzeminiu, będzie ona nieznana.
Pisząc więc niemieckojęzyczny
życiorys dla odbiorcy w krajach niemieckojęzycznych, można po prostu zawrzeć
niemieckie nazwy miejscowości, w których kandydaci się urodzili i mieli okazję
się kształcić lub pracować, o ile oczywiście takie nazwy istnieją.
Alternatywnie w zapisie nazw
miejscowości można zastosować zasady obowiązujące dla tłumaczeń przysięgłych. W
tym przypadku zachowujemy oryginalną pisownię wyrazów w języku polskim, w ich
urzędowym brzmieniu, tak jak w oficjalnych dokumentach, np. „Wrocław”, jeśli dokument jest wystawiony po 8
maja 1945 r. Podczas gdy niemieckojęzyczne nazwy miejscowości podajemy obok w
nawiasie, w tym przypadku „(Breslau)”. Nazwę kraju wpisujemy w
języku docelowym sporządzanego życiorysu i po znaku przestankowym, a zatem „,
Polen”. Całość wygląda wtedy tak: Wrocław
(Breslau), Polen.
Jeżeli nie istnieją odpowiedniki
nazw polskich miejscowości (np. Lublin czy Białystok) w języku niemieckim, to
poprzestajemy na polskiej nazwie. W tych przypadkach lepiej nie podejmować samodzielnych
prób tłumaczenia.
Ostatecznie, czy zdecydujemy
się na wpisanie nazw miejscowości tylko w języku docelowym, np. Breslau czy
Posen, czy też w dwóch językach Wrocław (Breslau) czy Poznań (Posen), nie można
zapomnieć o wpisaniu nazwy kraju. Nie tylko ułatwi nam to podkreślenie naszego międzynarodowego
profilu, ale i zapewni pełne zrozumienie dokumentu. Pamiętajmy o tym, że pomimo
naszego bliskiego polsko-niemieckiego sąsiedztwa, niejednemu Niemcowi generacji
X nazwy miast w Polsce w języku polskim czy nawet niemieckim nic nie mówią.
Subskrybuj:
Posty (Atom)