wtorek, 25 września 2012

Aplikacja spontaniczna, czyli jaka


Aplikacja spontaniczna, czyli jaka

W języku polskim nie ma zręcznego odpowiednika „unsolicited application” czy „Initiativbewerbung”, gdyż nie da się istoty takiej aplikacji zawrzeć w jednym słowie. Naprzeciw rozwlekłym pojęciom, takim jak „aplikacja niebędąca odpowiedzią na konkretne ogłoszenie”, „podanie o pracę niebędące odpowiedzią na ogłoszenie”, „niezamówione podanie o pracę”, „nadesłana bez wezwania aplikacja”, „aplikacja wysyłana w ciemno” czy „aplikacji z własnej inicjatywy” wychodzi coraz modniejsza wśród HR-u krótka nazwa „aplikacja spontaniczna”.

Spontaniczna, czyli ochotnicza, samodzielna, samorzutna, samoistna, z własnej woli, bezpośrednia, jak sugeruje słownik synonimów.

Aplikacje spontaniczne wysyłane są do firm, które nie zamieściły ogłoszeń o pracę w interesującej dla kandydata dziedzinie, bądź do agencji doradztwa personalnego lub agencji pracy tymczasowej.

Duże znaczenie w aplikacji spontanicznej ma list motywacyjny, w którym trzeba zawrzeć odpowiedzi na następujące pytania:
1.    Co jest powodem mojej aplikacji?
2.    Czemu jestem zainteresowany określonym przedsiębiorstwem (jaką mam na jego temat wiedzę)?
3.    Jaki obszar działalności preferuję? W jakim dziale chciałbym pracować? Jakie stanowisko mnie interesuje? Jakie są moje zainteresowania zawodowe?

Pisząc list motywacyjny do agencji doradztwa personalnego lub agencji pracy tymczasowej, dobrze jest także zwerbalizować
1.    oczekiwania wobec przyszłego pracodawcy,
2.    nasze cele zawodowe oraz planowaną ścieżkę kariery,
3.    a także branże, które nas interesują.

Jeżeli mieliśmy kiedyś jakiekolwiek doświadczenia związane ze współpracą z adresatem aplikacji spontanicznej (n.p. w ramach praktyk, pracy letniej, itp.), koniecznie trzeba do tego nawiązać, podając zakres obowiązków i dat na początku listu motywacyjnego.

Jeżeli napisanie aplikacji spontanicznej jest dla Ciebie dalej zbyt trudne, zgłoś się do nas.
Przykład aplikacji spontatnicznej znajdziesz również w vademecum: CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku: http://www.8careers.eu/blog/pl/vademecum-cv-po-niemiecku.html

wtorek, 4 września 2012

Jak rozpoczynać listy motywacyjne?


Niewielu polskich naukowców zajmuje się w swej pracy tekstami związanymi z rekrutacją, jak np. oferty pracy pracodawców, listy motywacyjne i życiorysy kandydatów. Jednym z nich jest Małgorzata Gaszyńska-Magiera z Instytutu Studiów Regionalnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W kwestii rozpoczynania listów motywacyjnych Gaszyńska-Magiera wskazuje na to, że polska konwencja językowa wymaga, by w korespondencji o charakterze urzędowym, a do takiej należą listy motywacyjne, zwracać się do adresata posługując się nazwą stanowiska czy tytułem.

Listów pisanych po polsku nie zaczynamy od Szanowny Panie Kowalski! (co ma być polskim ekwiwalentem Dear Mr. Kowalski), tylko Szanowny Panie Kierowniku! albo Szanowny Panie Dyrektorze! Niepoprawne jest także zastępowanie polskiego wykrzyknika przecinkiem lub pominiecie jakiegokolwiek znaku interpunkcyjnego.

Jak rozpoczynać listy w dalszym procesie rekrutacyjnym, np. przy ustalaniu terminu rozmowy kwalifikacyjnej, wyjaśnia Ewa Kołodziejek w Kurierze Szczecińskim.


  
Małgorzata Gaszyńska-Magiera (2007) „Znaczenie kontekstu kulturowego w tłumaczeniu korespondencji zawodowej (na przykładzie curriculum vitae i listu motywacyjnego)” , seria: Język a komunikacja 19, w: W. Chłopicki (red.), Komunikacja międzykulturowa: perspektywy badań interdyscyplinarnych, Kraków, 2007, s. 257-268.